Literatura

Nefertiti (wiersz klasyka)

Zbigniew Herbert

Nefertiti

 

Co stało się z duszą po
tylu miłościach

ach to już nie ptak olbrzymi
białymi skrzydłami bijący do
świtu każdej nocy

motyl
wyleciał przez usta
umarłej Nefertiti
motyl
jak kolorowy
oddech

jakże daleka jest droga od
ostatniego westchnienia do
najbliższej wieczności

lata motyl nad głową
umarłej Nefertiti

osnuwa ją w kokon
jedwabny

Nefertiti
larwo
jak długo czekać
na twój odlot
na uderzenie skrzydeł
które poniesie ciebie
w dzień - jeden
w noc - jedną

nad wszystkie bramy przepaści
nad wszystkie urwiska niebios


przysłano: 5 marca 2010

Zbigniew Herbert

Inne teksty autora

Przesłuchanie anioła
Zbigniew Herbert
Przesłanie Pana Cogito
Zbigniew Herbert
Węzeł
Zbigniew Herbert
Przedmioty
Zbigniew Herbert
Apollo i Marsjasz
Zbigniew Herbert
Piekło
Zbigniew Herbert
Kura
Zbigniew Herbert
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca