Literatura

Pożegnanie miasta (wiersz klasyka)

Zbigniew Herbert

kominy salutują ten odjazd dymami

 

po rzece płynie barka drżą szyby i zawodzą

tynk układa na bruku szary wieniec

ciągną się włosy kurzu prawie w nieskończoność

 

na wyspie w huku świateł w czarnych linach

krab katedry ślepy ociekający sadzą

 

kamienne usta chórów

głowy proroków muszle i szczękanie kości

pamiątka po psalmie do gwiazdy róży i kielicha

 

środkiem miasta z pośpiechem ubogich pogrzebów

po rzece płynie barka naładowana gruzem


przysłano: 5 marca 2010

Zbigniew Herbert

Inne teksty autora

Przesłuchanie anioła
Zbigniew Herbert
Przesłanie Pana Cogito
Zbigniew Herbert
Węzeł
Zbigniew Herbert
Przedmioty
Zbigniew Herbert
Apollo i Marsjasz
Zbigniew Herbert
Piekło
Zbigniew Herbert
Kura
Zbigniew Herbert
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca