Literatura

Nie tajemnice, nie cierpienia... (wiersz klasyka)

Achmatowa Anna

 

Nie tajemnice, nie cierpienia

I nie zrządzenie Opatrzności -

Te spotkania sprawiały wrażenie

Pojedynku miłości.

 

Już od rana w przeczuciu męki,

Zanim przyszedłeś jeszcze,

Odczuwałam w rękach ugiętych

Lekko kłujące dreszcze.

 

I suchymi palcami mięłam

Rąbek barwnej serwety.

Ja już chyba wtedy pojęłam,

Jak mała jest ta planeta.

 

1915

 

 

tłum. Seweryn Pollak

 


przysłano: 5 marca 2010

Achmatowa Anna

Inne teksty autora

Kocie, nie idź...
Achmatowa Anna
Spacer
Achmatowa Anna
Tajemny mur
Achmatowa Anna
Elegie północy, trzecia
Achmatowa Anna
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca