Szaro - żółty wieczorny zapada czas,
Chłodem kwietniowym nadciąga.
Przez wiele lat nie było nas,
A chwila ta do wspomnień pociąga
Blisko mnie jest puste miejsce - usiądź tu.
Rozświetl przeszłość radością - swymi oczami,
Bo w moim niebieskim zeszyciku
Zapisana jest ona dziecinnymi wierszykami.
Przepraszam, że żyłam zbyt szybko
i słońcem radowałam się tak mało.
Przepraszam, z tą melancholii chrypką,
Że innym też oddawałam się całą.
Chłodem kwietniowym nadciąga.
Przez wiele lat nie było nas,
A chwila ta do wspomnień pociąga
Blisko mnie jest puste miejsce - usiądź tu.
Rozświetl przeszłość radością - swymi oczami,
Bo w moim niebieskim zeszyciku
Zapisana jest ona dziecinnymi wierszykami.
Przepraszam, że żyłam zbyt szybko
i słońcem radowałam się tak mało.
Przepraszam, z tą melancholii chrypką,
Że innym też oddawałam się całą.