Cyganka losy nam wróżyła
Rozłąką nocy naznaczone
Kiedy rzekliśmy żegnaj do niej
Nadzieja z głębin zaświeciła
Miłość niedźwiedź oswojony
Tańczyła ciężko i łaskawie
Sciszało się żebraków Ave
I zimorodek piórka ronił
Wierzymy cierpień swoich pewni
Że miłość w drodze napotkamy
I wpół objęci rozmyślamy
O tej cygańskiej przepowiedni