Czy to wśród gór zielonej Anglii
Jego krok ongi deptał głaz?
Czy widział kto na łąkach Anglii,
Jak się Baranek Boży pasł?
Czy to Oblicze Boże słało
Dla naszych chmurnych wzgórz swój wzrok?
Czy kto wzniósł kiedy Jeruzalem
Tu, gdzie Szatańskich Młynów mrok?
O, łuk mi dajcie z żaru złota,
A z pragnień moich groty strzał!
Dajcie mi włócznię! Pękaj chmuro,
Abym ognisty rydwan miał!
Myśl moja już nie spocznie w boju,
Nie uśnie miecz w uścisku rąk,
Póki nie stanie Jeruzalem
W Anglii zielonej, kraju łąk.