Pielgrzymi

Josif Brodski


Obok stadionów, kościołów,
obok bazylik i barów,
obok cmentarzy i koło wielkich ruchliwych bazarów,
spokoju, zmartwień i spleenu,
w pobliżu Mekki i Rzymu,
paleni słońcem pustyni
idą po świecie pielgrzymi.

 
Ułomni, głodni, zgarbieni,
podarte na nich odzienie
i mroczne mają spojrzenia,
a w sercach świt i płomienie.
Zostawią śpiew na pustyni,
za nimi błyski i gromy,
gwiazdy migoczą nad nimi
i kraczą proroczo wrony,
że świat się nigdy nie zmieni.

 
Tak będzie zawsze na ziemi,
biel śnieżna dosięgnie źrenic,
a kłamstwa nic nie wypleni.
świat nieskończony dla stworzeń
choć podejrzanie serdeczny
jest zrozumiały, być może,
ale pomimo to - wieczny.


To znaczy - traci sens cały
wiara i w siebie i w Boga,
to znaczy, że pozostały
tylko iluzja i droga.
Ziemia się w ciemność ubierze
albo porankiem zaświeci,
użyźnią ją żołnierze,
zaakceptują poeci.

 

Inne teksty autora

Josif Brodski
Josif Brodski
Josif Brodski
Josif Brodski
Josif Brodski
Josif Brodski
Josif Brodski
Josif Brodski
Josif Brodski
Josif Brodski
Josif Brodski
Josif Brodski
Josif Brodski