DANTE ALIGHIERI (ok. 1265-1321)
Deh peregrini che pensosi andate…
Deh peregrini che pensosi andate,
Forse di cosa che non v’è presente,
Venite voi da sì lontana gente,
Com’ a la vista voi ne dimostrate,
Che non piangete quando voi passate
Per lo suo mezzo la città dolente,
Come quelle persone che neente
Par che ‘ntendesser la sua gravitate?
Se voi restaste per volerlo audire,
Certo lo cor de’ sospiri mi dicembre
Che lagrimando n’uscireste pui.
Ell’ha perduta la sua beatrice;
E le parole ch’om di lei pò dire
Hanno vertù di far piangere altrui.
Pielgrzymi, którzy idziecie skupieni…
Pielgrzymi, którzy idziecie skupieni,
Myśląc o bliskich, co w domu zostali,
Czy pochodzicie z tak dalekich krain,
Jak to z wyglądu nietrudno ocenić,
Że nie płaczecie, kiedy przechodzicie
Tego smutnego miasta ulicami,
Jak ludzie, którzy nie znają nic a nic
Przyczyny bólu, co nim targa skrycie.
Gdybyście, chcąc ją poznać, przystanęli,
To pewne – myśl tę serce ze mną dzieli –
Że, płacząc, z dalszej byście zeszli drogi.
Szczęśliwość miejskie opuściła progi,
A słowa, które o niej się powtarza,
Mają tę władzę, że łzom płynąć każą.
przełożył Maciej Froński
Deh peregrini che pensosi andate…
Deh peregrini che pensosi andate,
Forse di cosa che non v’è presente,
Venite voi da sì lontana gente,
Com’ a la vista voi ne dimostrate,
Che non piangete quando voi passate
Per lo suo mezzo la città dolente,
Come quelle persone che neente
Par che ‘ntendesser la sua gravitate?
Se voi restaste per volerlo audire,
Certo lo cor de’ sospiri mi dicembre
Che lagrimando n’uscireste pui.
Ell’ha perduta la sua beatrice;
E le parole ch’om di lei pò dire
Hanno vertù di far piangere altrui.
Pielgrzymi, którzy idziecie skupieni…
Pielgrzymi, którzy idziecie skupieni,
Myśląc o bliskich, co w domu zostali,
Czy pochodzicie z tak dalekich krain,
Jak to z wyglądu nietrudno ocenić,
Że nie płaczecie, kiedy przechodzicie
Tego smutnego miasta ulicami,
Jak ludzie, którzy nie znają nic a nic
Przyczyny bólu, co nim targa skrycie.
Gdybyście, chcąc ją poznać, przystanęli,
To pewne – myśl tę serce ze mną dzieli –
Że, płacząc, z dalszej byście zeszli drogi.
Szczęśliwość miejskie opuściła progi,
A słowa, które o niej się powtarza,
Mają tę władzę, że łzom płynąć każą.
przełożył Maciej Froński