Literatura

DO (wiersz klasyka)

Michaił Lermontow

Cóż z tego, że pieśń moja smutkiem owiana?
Ty nigdy jej słuchać nie będziesz, kochana,
Nie zgasi świętego usmiechu na wargach,
Dla których ja żyję i rozpacz mą targa.
Nie dotrą do ciebie ni słowa ni dźwięki,
Odbicie nieznanej, burzliwej udręki,
Pieśniarza twa czułość ukoic nie może...
Więc po cóż ja serce twe pieśnią zatrwożę?
O, nigdy! Myśl sama, że łza się poleje
Z tych oczu cudownych, gdzie szczęście jaśnieje,
Wzbroniłaby dźwięki szalone powtarzać,
Choć za nie tyś przedtem kochała pieśniarza.

przysłano: 5 marca 2010

Michaił Lermontow

Inne teksty autora

***
Michaił Lermontow
Wdzięczność
Michaił Lermontow
ŻAGIEL
Michaił Lermontow
***
Michaił Lermontow
PIERWSZA MIŁOŚĆ
Michaił Lermontow
SONET
Michaił Lermontow
SŁOŃCE
Michaił Lermontow
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca