PIEŚŃ

Michaił Lermontow

Twarda skała u morskich sterczała wybrzeży;
Pewnego dnia grom niebios w jej czoło uderzył.
I cios ją rozpołowił - wśród drobnych kamieni
Siwy strumyk na nowej drożynce się pieni.
Nie zejdą się już skały, ale ślad jedyny
Dawnego związku został - głębokie szczeliny.
Tak potwarz rozłączyła nas ludzka na wieki,
Ale nigdy nie będę dla ciebie daleki.
Gdy przy tobie, zmienionej aż do niepoznaki,
Powie ktoś moje imię, spytasz: Któż to taki?
I przekląwszy me życie - przeszłość, która boli,
Wspomnisz... i siebie samą przeklniesz mimo woli.
Z pamięci nie wymażesz mych słów, mej miłości
I ani jednej chwili ze wspólnej przeszłości!

Inne teksty autora

Michaił Lermontow
Michaił Lermontow
Michaił Lermontow
Michaił Lermontow
Michaił Lermontow
Michaił Lermontow
Michaił Lermontow
Michaił Lermontow
Michaił Lermontow
Michaił Lermontow
Michaił Lermontow
Michaił Lermontow
Michaił Lermontow
Michaił Lermontow
Michaił Lermontow
Michaił Lermontow
Michaił Lermontow
Michaił Lermontow