Pokoju mieć nie mogę...

Francesco Petrarca

Pokoju mieć nie mogę, wojska nie szykuję,

bojaźń, otuchę, ogień, lód widzę u siebie

i czołgam się po ziemi, i latam po niebie:

cały świat zagarnąwszy, nic nie obejmuję.



Temu, co mię ni trzyma, ni puszcza, hołduję.

anim związan od niego, ani rozwiązany;

nibym wolny, a jednak ciężą mu kajdany-

anim żyw, ani troski próżen się być czuję.



Bez oczu widzę, wołam języka nie mając,

chcę sam zginąć, a przecie o ratunek proszę.

Sam siebie nienawidzę, a inszych miłuję.



Boleścią się posilam, płacz z śmiechem mieszając,

jednaki smak tak w życiu, jak w śmierci odnoszę,

w takim bycie dla ciebie, pani, się znajduję.