JACOMO DE’ TOLOMEI (? – najpóźniej w 1290)
Le favole, compar, ch’om dice tante…
Le favole, compar, ch’om dice tante,
Son ver per cert’ e nessun le contenda:
Ch’anticamente fur orchi e gigante
E streghe, che andavan en tregenda.
E parlavan le bestie tutte quante
Secondo Isòpo conta en so’ leggenda;
Ed ancor oggi viene ‘l semegliante:
E s’ i’ nol provo, vo’ che l’om me penda.
Ser Lici è orco e mangia li garzone,
E ‘l Muscia strega, ch’è fatto, d’om, gatta,
E va di notte e poppa le persone.
Guglielmo de Bediera è per ragione
Gigante, che n’è nata la sua schiatta;
Ser Benecasa parla, ed è montone.
Bajki, które się często opowiada…
Bajki, które się często opowiada,
To święta prawda, nikt, że nie, nie powie:
Istnieli dawniej olbrzymi, orkowie,
I wiedźmy, co się zbierały na sabat.
Zwierzęta, które w swych bajkach umieścił
Ezop, wszyściutkie ludzkim głosem gwarzą;
Podobne rzeczy i dzisiaj się zdarzą:
Dowiodę tego albo mnie powieście.
Ser Lici to ork, chłopcami się żywi,
Muscia jest wiedźmą, co się w kotkę zmienia
I soki z ludzi ciągnie, nocna mara.
Wilhelm z Bediery to olbrzym prawdziwy,
Jak zresztą całe jego dzikie plemię;
Ser Benecasa mówi, a to baran.
przełożył Maciej Froński
Le favole, compar, ch’om dice tante…
Le favole, compar, ch’om dice tante,
Son ver per cert’ e nessun le contenda:
Ch’anticamente fur orchi e gigante
E streghe, che andavan en tregenda.
E parlavan le bestie tutte quante
Secondo Isòpo conta en so’ leggenda;
Ed ancor oggi viene ‘l semegliante:
E s’ i’ nol provo, vo’ che l’om me penda.
Ser Lici è orco e mangia li garzone,
E ‘l Muscia strega, ch’è fatto, d’om, gatta,
E va di notte e poppa le persone.
Guglielmo de Bediera è per ragione
Gigante, che n’è nata la sua schiatta;
Ser Benecasa parla, ed è montone.
Bajki, które się często opowiada…
Bajki, które się często opowiada,
To święta prawda, nikt, że nie, nie powie:
Istnieli dawniej olbrzymi, orkowie,
I wiedźmy, co się zbierały na sabat.
Zwierzęta, które w swych bajkach umieścił
Ezop, wszyściutkie ludzkim głosem gwarzą;
Podobne rzeczy i dzisiaj się zdarzą:
Dowiodę tego albo mnie powieście.
Ser Lici to ork, chłopcami się żywi,
Muscia jest wiedźmą, co się w kotkę zmienia
I soki z ludzi ciągnie, nocna mara.
Wilhelm z Bediery to olbrzym prawdziwy,
Jak zresztą całe jego dzikie plemię;
Ser Benecasa mówi, a to baran.
przełożył Maciej Froński