Moje tłumaczenie z francuskiego. Bardziej współczesne niż zamieszczone profesjonalne tłumaczenia. Bardziej dosłowne, choć straciło z tego powodu na kunszcie.
Wrażenie
W błękitne, letnie wieczory pójdę bezdrożami,
Łaskotany przez kłosy, za pan brat z drobną trawą:
Marzyciel, będę czuł chłód ziemi pod stopami.
Pozwolę, by wiatr owiewał moją twarz nagą.
Nie będe nic mówił, nie będę myślał w ogóle,
A nieogarniona miłość zawładnie mą duszą.
I pójdę daleko, daleko, jak cygan podróżuje,
Przez Naturę, - szczęśliwy jak z kobietą.
Wrażenie
W błękitne, letnie wieczory pójdę bezdrożami,
Łaskotany przez kłosy, za pan brat z drobną trawą:
Marzyciel, będę czuł chłód ziemi pod stopami.
Pozwolę, by wiatr owiewał moją twarz nagą.
Nie będe nic mówił, nie będę myślał w ogóle,
A nieogarniona miłość zawładnie mą duszą.
I pójdę daleko, daleko, jak cygan podróżuje,
Przez Naturę, - szczęśliwy jak z kobietą.