Dwoje zakochanych siadło na balkonie, w otoczeniu skrzynek kwiatowych, pod niezmienną, starą mapą astrologiczną...
Kwiaty ciemne i miodowe, niepokoją się na wietrze.
Wiatr zdaje się wiać wprost od długopromiennej Wenus, dominatorki.
Zakochani milczą jeszcze, ale już wkrótce z jednej lub z drugiej strony padną słowa.
Te słowa, które znak zapytania poprzedza, jak w hiszpańskiej pisowni.
Ręka przyszłej kochanki, lilią jasną na własnym sercu złożona, wznosi się i opada wraz z przyśpieszonym oddechem.
Romantyczni, jak piekna jest melodia waszego milczenia!
Rozpiszcie konkurs na słowny tekst do tego nokturnu, hajgodniejszy, najgwiaździstszy.
A tymczasem - nie mówcie nic!
Kwiaty ciemne i miodowe, niepokoją się na wietrze.
Wiatr zdaje się wiać wprost od długopromiennej Wenus, dominatorki.
Zakochani milczą jeszcze, ale już wkrótce z jednej lub z drugiej strony padną słowa.
Te słowa, które znak zapytania poprzedza, jak w hiszpańskiej pisowni.
Ręka przyszłej kochanki, lilią jasną na własnym sercu złożona, wznosi się i opada wraz z przyśpieszonym oddechem.
Romantyczni, jak piekna jest melodia waszego milczenia!
Rozpiszcie konkurs na słowny tekst do tego nokturnu, hajgodniejszy, najgwiaździstszy.
A tymczasem - nie mówcie nic!