Jak szybko jak łatwo

Baran Józef

 

 

jak szybko
tracimy barwne
upierzenie dusz

jak łatwo nad Wisłą
marzenia kwaśnieją gorzknieją
kisną

spijamy potem
ten sfermentowany
napój narodowy
który idzie prosto do głowy
żeby
skakać sobie do oczu
obskubywać się z pawich piór

jak szybko jak łatwo
jednako wiejemy w narzekaniach