Literatura

Kochanek (wiersz klasyka)

Marcin Świetlicki

Kochanek ma pięć lat i wie wszystko.
Koszulkę ma pasiastą, zęby mu się krzywią
złowieszczo. TO SKOŃCZONE - powiada kochanek.

Chce się zabić. Albo ją. Lecz kończy w porzeczkach.
Oczy ma porzeczkowe i podciąga spodnie
jak dorosły mężczyzna. Oczy ma zawzięte.

TO SIĘ JUŻ NIE POWTÓRZY - powiada kochanek.
W dłoni ma te porzeczki i ukradkiem je je,
tak jakby jadł zakrzepłą krew i

mózg mu siwieje. Popołudnie. Sierpień.
Wróbel zwariował, udaje kolibra,
krąży nad kwiatem i trąca kwiat dziobem.

To będzie zawsze. Ta pora. To się zatrzymało.
Mówi: TO WASZA WINA - i wie, że się myli.
Oczy ma porzeczkowe i groźne, i płakać

będzie na strychu w sztywne prześcieradła,
to już się zatrzymało, to zaczyna śmierdzieć,
ten koniec świata to ruchome święto.

wyśmienity 1 głos
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
przysłano: 5 marca 2010

Marcin Świetlicki

Inne teksty autora

Kochanie
Marcin Świetlicki
McDonald´s
Marcin Świetlicki
Aha
Marcin Świetlicki
Nieprzysiadalność
Marcin Świetlicki
Czterdziesta czwarta
Marcin Świetlicki
Opluty (44)
Marcin Świetlicki
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca