między tobą a mną (wiersz)

Mistrz formy uderza ponownie :-P. Nie będę chwalił bo sam wiesz za co bym chwalił. Niestety treść tym razem do mnie jakoś nie dotarła... pewnie po prostu nie zrozumiałem :-(.

nie jesteś jedyny ;)

Hm, przerobiłem taki wiersz:

monogamija

między tobą a mną się okrutnie wija
monogamija w spostrzeżeniach
okrutna wykrzywia nam obraz
jutra nie staje

znakiem zapytania izomerycznie
wydaje się najgorszym
ze wszystkich możliwych
z niemożliwych sytuacji

nie odmówię ci
racji stanu w jakim przypadkiem
znaleźliśmy się
dobrowolnie pijąc z tego samego

źródła

przypomina mi piosenkę i kojarzy mi sie z miłoscią ( do wina i do kogoś)ale moze mi sie wszytsko ostatnio tak kojarzy pozdrawiam i wogóle ciekawy tekst ;-)

pisze się "w ogóle". I, hm, dziękuję.

tak myslałam , lecz mojej łapce nie chciało się tego poprawiać, studiujesz kierunek humanistyczny może polonistyke??

Nie, filozofię. Komentarz jest za krótki.

Druga wersja bardziej mi się podoba ale nadal ostatnia strofa mieści w sobie pewien gruzeł. Mianowicie "dobrowolnie", które pada zanim jeszcze wybrzmi "przypadkiem". Dla mnie to się trochę wyklucza, gdyż "dobrowolnie" zakłada akt woli, a "przypadkiem" go wyklucza. Rozumiem, że "dobrowolnie" pili, a przypadkiem się znaleźli, ale mimo wszystko dla mnie to się gryzie.

e, te dobrowolnie to można byłoby w zasadzie wywalić, co nie?