na obraz i podobieństwo (wiersz)
max osipp
... w każdym szaleństwie jest jakaś metoda
więc powstają światy albo wiersze
pisanie zawsze kończy się marzeniem
lub pójściem na całe życie gorzej gdy nic
nie pozostaje
wtedy wszystko zaczyna oddychać
nierówno i tłucze myślami
że coraz częściej
wystarczy się składać z samych pustaków
z blizną na wargach
jeszcze te wydzieranki po których
nikt nie wychodzi bez szwanku
że być między nimi albo innymi
jak ogień jak ogień
nieobliczalny
dobry
1 głos
przysłano:
26 kwietnia 2008
(historia)
przysłał
osipp –
26 kwietnia 2008, 20:56
autoryzował
Marek Dunat –
28 kwietnia 2008, 09:07
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
prócz tego... eh... w myśli właśnie mi się wpasowałeś dzięki.
Nad słowami estelki tylko pomyśl, chyba ma rację i warto poprawić.
Świetny wiersz, ten mi się spodobał najbardziej - z tych, które czytałam Twojego autorstwa.