Literatura

Go-Go danse (macabre) (wiersz)

młody bandyta

 

Nie jest dobrze przyszła
wczoraj z samego rana
nie pytając o obecność
Przyszła polizała
głośno chrząknęła i poszła

Domownicy wyskoczyli
balkonami dozorca rano
pozbiera z trawnika części

pofałdowanych ze strachu
podniecenia i zmoczonych
pozwija języki
splunie


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 7 lutego 2010, 23:52
macabre. Jak ja mam teraz iść spać?
A te wielkie litery to mają jakąś funkcję, bo nie kumam?
guwno
guwno 8 lutego 2010, 13:37
Wielkie litery... Tekst powstał w okresie, kiedy stosowałem je zamiast interpunkcji.
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 8 lutego 2010, 20:24
aha. No dobra.
Szorstki jest ten wiesz. Niezły w tej szorstkości.
Kasia     Czyżewska
Kasia Czyżewska 9 lutego 2010, 09:37
zaskakująco, intrygująco. forma działa.
przysłano: 7 lutego 2010 (historia)

Inne teksty autora

Krakuf
Adam Zlewak
Origami
Adam Zlewak
Vagina denata
Dr Fleischmann
Na śmierć
Dr Fleischmann
*** (ładnych kilka dni)
Dr Fleischmann
Ginekrolog (żniwa)
Dr Fleischmann
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca