opieka paliatywna (wiersz)
nonFelix
bardzo proszę, aby nie komentować tego tekstu
nie ma prędkości która zagłuszy
pachnąca łąka wysoko ręce
ki my żyjemy zawsze zdążymy
człowiek istota myśli opieka
a pod stopami lekkie mrowienie
kto pierwszy złapie dobiegnie pierwszy
czterej pancerni po wio senny deszcz
powrócimy wierni na niebie chmury
wilgoć w powietrzu ta twarz przetarta
odbija oczy okula dła dła
przecież musisz jeść ludzie jedzą ą
otwarte okno uciekniesz szybciej
łatwiej wylecisz słońce spojrzało
po twarzy plecie pamiętasz zapa
przecież nie chcesz um powiedz nie chcesz um
jeszcze śpisz śpisz śpisz śpisz śpisz śpisz?
dobry
3 głosy
przysłano:
28 marca 2010
(historia)
przysłał
nF –
28 marca 2010, 00:07
autoryzował
Kasia Czyżewska –
4 kwietnia 2010, 18:06
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Pozytywnie.