permanentne...ale minione

palukse

Permanentne stany niepewności przeszywają mnie na wskroś
Czasem paraliż nie pozwala żyć
Cierpiące serce duszy wzdryga się i drży
Czy przetrzyma kolejną falę efemeryczności
Jak falochron podczas sztormu
Czy przetrzyma???
Jednak nawet zgliszcza fal i zła pogoda
Nie przemienią stanu w którym trwa
Permanentność , sakralność i ty
palukse
palukse
Wiersz · 18 stycznia 2001
anonim