* * * (wiersz)
Voyteq Hieronymus Borkowski
Marzence..., tej...
jeżeli kiedykolwiek
nie przyjdziesz
to zaleje nas
popiół Morza Czerwonego
które tak ufnie
rozstąpiło się
abyśmy mocą tajemnicy Sfinksa
uczynić mogli sobie posłuszną
płodność Nilu
a piramidy –
kamienne okręty wieczności
nie doczekawszy się swych komandorów
osiądą na mieliznach sumienia
niewoląc niepotrzebnego już Boga - Słońca
niczego sobie
6 głosów
przysłano:
28 czerwca 2010
(historia)
przysłał
Voyteq Hieronymus de Borkovsky –
28 czerwca 2010, 14:54
autoryzował
Dominika Ciechanowicz –
7 lipca 2010, 22:57
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
jak pisał wiesz kto:)
Sorry, zaznaczyłeś, że to dla Marzenki. Można sopojrzeć z nieco większą wyrozumiałością.