Literatura

Andrzej Jarociński* stoi przed niemieckim plutonem egzekucyjnym (wiersz)

Voyteq Hieronymus Borkowski


 

 

tutaj nie mam nawet nazwiska i nie muszę nosić ciężaru Anhellich rodu –

choć spopieli mnie historia to na pewno nie pogrzebie Imperium

które z woli krwi i chwały rodzi się brzemieniem krzyża                                                                                                                                             na bruku całowanym przez łzy i śmierć

a po nocy pijanych walkirii Pytia wieszczom tęskną różę z bandaży odwinie  

 

samotność i chłód wodą moją i chlebem

bo ciepło zabija tworzyciela i kontur Boga rozmazuje w źrenicach

więc podaj mi ten kielich goryczy o jakim myślę jaki wypić muszę                                                                                                                                      przecież piję go co dzień jak oddech przekreślonej epoki     

 

już gaśnie światło rozbitego posągu spoglądając imieniem tysiąca par oczu

i chór odwraca się nagle toteż nigdzie go nie ma

lecz jest jeszcze siła by zetrzeć cierpienie w samym piekle jego tajemnicy

i pokusa by odłożyć miecz w elegię o wietrze zasłuchując się srodze
i obietnica trzepotaniem skrzydeł koronę Króla Ducha wieńcząca
 

teraz cienie na ścianie ale za nimi ciemność śpiewa pieśń swą ostatnią -

wśród pustych stron narodowych eposów gubimy swój strach

aliści nie czas zawracać z drogi ufność kładąc w dostojne bóle

tylko łańcuchami kajdan śmierć udusić czując w ramionach mury śpiących rycerzy
 

 



[1] Andrzej Jarociński – imię i nazwisko, jakich używał podczas okupacji niemieckiej poeta, dramaturg, redaktor naczelny podziemnego pisma Sztuka i Naród Andrzej Trzebiński ( pseudonimy: Paweł Późny, Stanisław Łomień) - ur. 27 I 1922 r. w Radgoszczy k/Łomży, zm. 12 XI 1943 r. w Warszawie; poszukiwany przez Gestapo za działalność konspiracyjną, został przypadkowo aresztowany za nielegalne korzystanie z fabrycznej stołówki

i rozstrzelany w egzekucji publicznej 12 XI 1943 r. w Warszawie, na skrzyżowaniu ulic Wareckiej i Nowy Świat bez ustalenia prawdziwej tożsamości.


dobry 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Voyteq Hieronymus de Borkovsky
Przepraszam..., nie moge tekstu ustawić jak trzeba
estel
estel 27 lipca 2010, 13:13
Ładny, mądry wiersz o trudnym życiu.
przysłano: 16 lipca 2010 (historia)

Inne teksty autora

Bydgoszcz, sobota 30 maja 2015 roku
Voyteq Hieronymus de Borkovsky
Partykuły modalne
Voyteq Hieronymus de Borkovsky
Wiersz niewymuszony
Voyteq Hieronymus de Borkovsky
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca