Literatura

Dworzec Iława Główna (wiersz)

Voyteq Hieronymus Borkowski

<span >Wojciech Hieronymus Borkowski</span>

przez cztery godziny

prawie odprawiłem swój pociąg

prawie dopiłem mdłe cappuccino

prawie zrozumiałem Senecę i Boecjusza


jeszcze przeliczyć drobne

kupić jakąś gazetę

na telefon już nie starczy

zresztą do kogo tu dzwonić

zresztą to przedawniony nakaz


powinienem jeszcze

zaskoczyć sam siebie –

przy najbliższej okazji

wyżebrać gotyckie okno

z resztkami witraża

potem dokładnie obejrzeć

twardą stronę zamkniętego semafora

i pogodzić się z konduktorskim gwizdkiem


ale na razie

jeszcze o niczym nie wiem

jeszcze nie mam prawa wiedzieć –

logika odjazdów jest nieubłagana

nie zawsze pasuje

lecz według instrukcji

wina należy do mnie


dobry+ 5 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marzena
Marzena 24 sierpnia 2010, 18:48
Przez cztery godziny , które spędza się na dworcu można obejść dookoła świata.
Przede wszystkim można nawet zoorganizować nawet konkurs: pomysły, co do tego, co można w tym czasie zrobić na dworcu:)
Biorę dzisiaj wszystko dosłownie!
Jacek
Jacek 28 sierpnia 2010, 22:17
Jestem z Iławy ciałem i duszą i znam ten dworzec jak własną kieszeń, więc miej się na baczności;p

"prawie zrozumiałem Senecę i Boecjusza" Jak ja podmiotowi zazdroszczę!

"wyżebrać gotyckie okno
z resztkami witraża" okna lada chwila idą do remontu:)


Logiczne jest to, co mówisz. To tekst na 4.
ew
ew 30 sierpnia 2010, 17:26
widzę, że cykl Ci się podróżniczo- dworcowy tworzy. i to jest myśl dobra. bo piszesz ciekawie i sprawnie. potrafisz klimat stworzyć.
zamyślenie między pociągami..


ale na razie
jeszcze o niczym nie wiem
jeszcze nie mam prawa wiedzieć –"

- tu mi Stachurą zapachniało. i fajnie.
Voyteq Hieronymus de Borkovsky
Voyteq Hieronymus de Borkovsky 31 sierpnia 2010, 15:00
Drogi Jacku...! To był początek roku 1997 i jeździły jeszcze pociągi do Brodnicy... Teraz to nawet szyn juz nie ma... Ten dworzec w Deutsch Eylau to dla mnie takie magiczne miejsce... Niedaleko od tego miejsca urodziłem się w poniemieckim, pokoszarowym budynku, zamienionym za Polski Ludowej w Szpital Powiatowy.... To siedząc na tym Dworcu słyszałem strzały z karabinów polskich żołnierzy, szturmujących 1 IX 1939 Iławę ( kto pamięta z historyków ten epizod II Wojny Światowej )... Wiele by...
przysłano: 24 sierpnia 2010 (historia)

Inne teksty autora

Bydgoszcz, sobota 30 maja 2015 roku
Voyteq Hieronymus de Borkovsky
Partykuły modalne
Voyteq Hieronymus de Borkovsky
Wiersz niewymuszony
Voyteq Hieronymus de Borkovsky
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca