Literatura

Dworzec Toruń Główny II (wiersz)

Voyteq Hieronymus Borkowski

 

 

umiarkowane popołudnie

spełnia się przypadkowo zaznaczoną

dworcową restauracją

 

siedzę przy ekranie otwartego okna –

niedorzeźbieni ludzie pozostawiają po sobie

milczące smugi

tła

 

gdybym nie miał ważnego biletu

mógłbym nabyć poza kolejnością

nieważny

ale pozostawiam to właścicielom

win i luster

 

spotykam starego Marchołta

oferującego za parę groszy salomonowe wyroki –

rozmawiamy o sklejonych powiekach Homera

dociekaniami szantażujemy Pelasgosa

telefonujemy do Lynkeusa

 

jeszcze przy okazji

odnajduję w pobliskim motelu

jedną z Okeanid


słaby+ 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 31 sierpnia 2010, 15:54
bardzo nierówny ten tekst, zaczynasz zwyczajnie i gładko, a potem pakujesz nazwiska i nazwy jak leci. nie podoba mi się również wtrącenie kupowania tego biletu, nie pasuje mi to do całości.
natomiast trafnie przedstawieni zostali ludzie, niedorzeźbieni. też często miewam takie wrażenie.
Ir
Ir 31 sierpnia 2010, 19:15
Tylko to:"siedzę przy ekranie otwartego okna –

niedorzeźbieni ludzie pozostawiają po sobie

milczące smugi

tła"

A dalej jak zwykle u Ciebie ...nazwiska, nazwiska....
Tytuł :
Dworzec Toruń Główny II
z powodzeniem mógłby brzmieć: Dworzec Jelenia Góra, bo czym się niby charakteryzuje tekst aby nadać mu akurat Toruń ? Znam Toruń i niczego co odbijałoby charakter w tekście nie znajduję.
Voyteq Hieronymus de Borkovsky
Voyteq Hieronymus de Borkovsky 1 września 2010, 15:11
Droga Ir...! Dlaczego Toruń Główny...? A nie np. Jelenia Góra...? Charakter Torunia Głównego? Właśnie dworcowa restauracja, których to przybytków ubywa w postepie logarytmicznym na sieci PKP. I w poblizu motel "Marvin"... Inna sprawa, duże dworce są do siebie podobne... Ale nie na każdym dochodzą do głosu refleksje... pozdrawiam!wojtek
Jacek
Jacek 2 września 2010, 12:33
"rozmawiamy o sklejonych powiekach Homera
dociekaniami szantażujemy Pelasgosa
telefonujemy do Lynkeusa" Nie...do tego ta nachalna forma.

Tak, tekst jest nierówny. Poza tym ja zaczynam odczuwać delikatne zmęczenie materiału. Może zrób sobie przerwę i napisz jeden wiersz niedworcowy? Dla mnie najsłabszy z cyklu.
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 5 września 2010, 11:55
no to odrzucam, bo stać cię na więcej.
przysłano: 31 sierpnia 2010 (historia)

Inne teksty autora

Bydgoszcz, sobota 30 maja 2015 roku
Voyteq Hieronymus de Borkovsky
Partykuły modalne
Voyteq Hieronymus de Borkovsky
Wiersz niewymuszony
Voyteq Hieronymus de Borkovsky
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca