Przeżył porządnie życie
i dumnie chodzi po świecie.
Niech komuś „ podwinie się noga”
a dziadek zawoła o pomstę do Boga.
Gdy staruszek zawinił,
swój charakter zmienił.
Przestał być zarozumiały
i stał się wyrozumiały.
Na stare lata, zrozumiał ułomność świata.
stał się wyrozumiały a nie zarozumiały :)