Boży poranek

Konrad Koper

Gdy słońce wschodzi

i przyroda się budzi,

po świecie duch święty chodzi.

 

Bóg chce swoją mocą nas obdarzyć.

Bierzmy promienie w objęcia

i kilka oddechów szczęścia.

 

Musi sił nam na cały dzień starczyć.

Póki noc nie przywita nas równie pięknie.

I opatrzność boża nie minie.

 

 

 

Konrad Koper
Konrad Koper
Wiersz · 9 maja 2013
anonim
  • Mithril
    ...fanatyczniak

    · Zgłoś · 11 lat
  • abojawiem
    dlaczego nie, kiedy tak jest

    · Zgłoś · 11 lat
  • Czereśnia
    ...a gdzie tu poezja w tym wszystkim?

    · Zgłoś · 11 lat
  • Ata
    no dobra ale czemu wyraz "boża" z małej? już pomijając, że mało tutaj poezji /niestety/. pozdrawiam

    · Zgłoś · 11 lat
  • Mithril
    "I opaczność boża nie minie."

    Bo wiesz Tomek jak jest

    "opaczy" się opaczność na opak, to i opaczyć się może...

    · Zgłoś · 11 lat
  • Ata
    to była ironia do treści ;) z resztą nieważne... pozdawiam

    · Zgłoś · 11 lat
  • Doremi
    ...a właśnie że to jest fajne:
    'Bierzmy promienie w objęcia
    i kilka oddechów szczęścia.'

    · Zgłoś · 11 lat
  • Sylwka Fiwo
    Przesłanie ok, warsztat do bani. Niestety.

    · Zgłoś · 11 lat
Usunięto 1 komentarz