Wrzące mleko, łaskotanie w gardle;
przez moment pomyliłam latarnię z księżycem
tej latarni z pokoju obok dobiega światło
dzieli się poblaskiem, pod okapem ma
opary mleka matki.
W chwili zatrucia chciałabym być lepsza
osądy są jak surowe krowie mięso
z larwami tasiemców.
Na moment pomyliłam latarnie
z iluminacją telewizora.
'jest naleśnikowo i pogaduchowo'
Pozdrawiam kopytkowo^sosowo :)