Literatura

NIE ZNOSZĘ JEŹDZIĆ TRAMWAJEM (wiersz)

Jakub Kawałek

Staruszki w dwustuletnich futerkach
I śmiesznych beretach nasuniętych na oczy
Ocierające się o ciebie
Jak małe wyliniałe szczury
Ich mężowie z drżącymi dłońmi
I mózgami wypranymi
Przez długoletnie pożycie małżeńskie
Ich córki z drapieżnym makijażem
Rozpaczliwie próbujące ukryć
Nadchodzącą starość
Ich synowie z obleśnymi brzuszkami
Pełni piwa, czosnku
I anegdotek z wojska
Ich wnuczki z pustymi spojrzeniami
Niedoszłe modelki, niedoszłe aktorki
Ich wnukowie z żelem na włosach
Nie wiedzący zgoła nic o niczym
Całe to mieszczańskie zoo
Depczące ci po butach
Chuchające ci prosto w twarz
Wpychające ci łokci pod żebra
Cuchnąca masa napierająca na drzwi
Pół kilometra przed przystankiem
Żadnej łączności
Należymy do różnych gatunków
Czuje to wyraźnie
Kiedy tak jadę
I kreślę w myślach
Najczarniejsze apokalipsy


niczego sobie 20 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Znaleziono 29 komentarzy. Poniżej ostatnie 25.
Czarna Boni 9 kwietnia 2002, 08:38
nie. ten wiersz powinien być właśnie taki. przesadnie "artyzm" i rymy zbanalizowałyby go. dla mnie: bardzo dobry.
Zuza 9 kwietnia 2002, 14:14
sorki,ale dla mnie ten wiersz jest tak banalny,ze prawie taki jakby opowiadala go wlasnie taka baba z tramwaju...poprostu przecietny
AandT 10 kwietnia 2002, 03:53
Nie zgadzam sie - wiersz nie jest banalny. Prosty i prosto napisany ale warsztat przyzwoity. Trudno pisac o rzeczach zwyklych bez popadania w przecietnosc. A tu sie udalo. czasem pisanie prosto ma wieksza wymowe i wymaga lepszego literackiego obycia niz rozpisywanie sie i przesyt srodkow literackich. wiersz mnie nie nudzi i nie jest o niczym jak to sie czesto tutaj zdarza.
jeden z lepszych ostatnio w czytelni. bardzo niczego sobie
Joanna 10 kwietnia 2002, 17:21
Zakończenie takie, jak być powinno - ma w sobie to "coś"
Endi 12 kwietnia 2002, 17:42
Podoba mi się.Sam codziennie gniotę się w tramwajach i czytając ten wiersz poczułem się właśnie tak jakbym jechał w jednym z nich.Styl jakim się posłużył autor pasuje do treści utworu.Proste i ciekawe.
kurwa 18 kwietnia 2002, 21:44
Ciekawe spojrzenie na świat
dzarro 6 sierpnia 2002, 16:09
Wierszyk jest słabiutką kalką z Różewicza - i to z Różewicza w najbardziej lekturowym wydaniu("List do ludożerców").

Kochani epigoni
nie zrzynajcie z Różewicza
tak dosłownie
bo nikt was nie będzie czytał
Naprawdę
netah 7 sierpnia 2002, 16:34
powiem=> wartościowy dla przeciwwagi, ponieważ AandT "skradł" moją ocenę, zaś wiersz ten zasługuje na więcej niż niczego sobie. Tylko, że my należymy do tego samego gatunku i to jest jedyne "kłamstwo" tutaj. Jesteście obcy, nie znam was, nasze mysli inne wybierają drogi, jedyne uczucia jakimi was obdarzam to obojętność i brak litości- takie słowa widziałbym chętniej... ale to już jest światopogląd i ideologia, nie zaś podstawa do komentowania poziomu wiersza, który jest więcej niż dobry.
AandT 8 sierpnia 2002, 01:15
Rzeczywiscie, wiersz pachnie Rozewiczem. Ale przeciez nie jest kopia. Czy to zle ze kogos inspiruje tworczosc innych? Nie zmienilem zdania na temat tego tekstu - na tle wielu innych obecnie w czytelni - zdecydowanie dobry!
A tak a propos - przczytajcie uwaznie doskonaly komentarz Netah - to tak odnosnie tej maniery panujacej na wywrocie by wczesniej czy pozniej zrownac wiekszosc tekstow do przecietnosci.
AandT 8 sierpnia 2002, 01:18
A przy okazji skoro sie juz zalogowalem - dlaczego nie ma w czytelni nowych tekstow?, dlaczego nie mozna skasowac wlasnych tekstow (ale irytujace!)?, dlaczego nie moge zalogowac sie jako AandT a jedynie aandt?
dzarro 8 sierpnia 2002, 09:59
Różewiczem pachną jedynie wiersze Różewicza. Wiersze pod Różewicza mogą co najwyżej śmierdzieć. Powyższy wierszyk śmierdzi banałem i tandetnym egocentryzmem... Nie myliłbym też sprawności formalnej ze zwykłym asekuranctwem... Dla młodego wierszopisa nie ma nic łatwiejszego niż tzw. wiersz różewiczowski. Oryginał - jest bardzo trudny do podrobienia, ma bardzo wyrafinowaną i - wbrew pozorom - muzyczną formę, wiersz Różewicza to swego rodzaju słowna dodekafonia.
Nasz autor sprawdził się doskonale jako producent podrobów. Jeśli chodzi o podroby, to zdecydowanie wybieram salceson.
AandT 9 sierpnia 2002, 03:25
Wiec ciagle uparcie twierdzisz ze tekst "Miecz" na tle pozostalych i tego rowniez zdecydowanie zasluguje na wyroznienie..?
Bo nie smierdzi?
Gdybym chcial byc zlosliwy (a powinienem za twoj komentarz z motywem orgazmu) napisalbym ze widocznie preferencje i sympatia do salcesonu jaka sam ujawniles wiele moglyby tlumaczyc.
Nie chodzi jednak o to by sie by sie obrazac i klocic. Zapytajmy innych!
Drodzy Czytelnicy czytelni - gdzie jestescie? co sadzicie?
fresh 9 sierpnia 2002, 21:27
Ja też nie znoszę. Ludzie się nie myją. Wiem co cię boli ale tekst jest za ciężki wobec teamatu, który podjąłeś. Marcin ma rację. Z rymem byłoby ciekawiej i lżej. Szczypta ironi może nawet kilka, dałaby fajny efekt. Pozdrawiam. Wiersz do szuflady a temat nadal otwarty.
KRZYK 9 sierpnia 2002, 22:24
Brutalne. lecz zdaje się, że prawdziwe... Daję 5...
parrot 12 sierpnia 2002, 05:29
drugi teskt o tramwaju w ciagu kilku dni... Palacy problem spoleczny, czy przypadek?
ponownie 12 sierpnia 2002, 23:23
tramwaje sa kurwa zajebiste.
ponownie 12 sierpnia 2002, 23:24
NADCHODZI GRUPA
+++PONOWNIE++++
NADCHODZI GRUPA
+++PONOWNIE++++
NADCHODZI GRUPA
+++PONOWNIE++++
JAdziu 16 sierpnia 2002, 17:35
No tak.Prawdziwe ale czy maniacy od Przybyszewskiego nie przerabiali już tej pogardy dla ,,filistra"?
malgorzata 3 września 2002, 09:34
z wrażenia nie wiem co powiedziec...NEGATYWNEGO wrażenia. Jasne, że wszystko prawda, ze babcie w futrach, że kolesie z żelem, że żelazka ALE nie bądźmy tak obcesowi. To też są NORMALNI ludzie, choż inni niż autor wiersza, który wyraźnie czuje się tylko z tego powodu lepszy.Klasyfikowanie ich do podkategorii zwierzęta ( patrz fragmen o szczurach ) pozostawiam bez komantarza. Może teraz ja na poczekaniu sklecę jakiś wierszyk o wyalienowanych "intelektualistach" w tramwajuale bądx pewien "artysto wierszokleto", że nie będzie to hymn pochwalny.
klamka
klamka 23 listopada 2006, 12:31
o bleeeeeeeee
jlkjkl
jlkjkl 23 listopada 2006, 12:31
ljkldxjzncb ksdksdf
DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDAAAAAAAAAAAAAAAAAADDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDAAAAAAAAAAAAAAAAAADDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD 4 grudnia 2006, 17:04
hhgfyrxdlasfb,sabffhsbfkdhfksnflksjf
Oborniak
Oborniak 31 maja 2007, 22:45
Jeden wielki lipton.
Kasia Piórecka
Kasia Piórecka 31 maja 2007, 22:48
Do autora:
Jeżeli nie lubisz tramwaji, to jeździj taksówką; najlepiej WPT 1313 z Jackiem Żydkiewiczem lub z Marianem Koniuszką za kólkiem.
PozDDRawiam...
Kaczyński
Kaczyński 31 maja 2007, 22:49
Spiepszaj dziadu.
więcej komentarzy »
przysłano: 6 sierpnia 2002

Inne teksty autora

Porozmawiajmy o pogodzie
Jakub Kawałek
NÓŻ W BUTONIERCE
Jakub Kawałek
WĄŻ
Jakub Kawałek
KULTURA
Jakub Kawałek

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość