WIELKA TRADYCJA POLSKIEGO ROMANTYZMU (wiersz)
Jakub Kawałek
Wielka Tradycja Polskiego Romantyzmu
to dziwka,
to wrzód na dupie,
– mój Boże.
Przez nią publicznie zakrzyknąć: Poezja !
to jak w towarzystwie,
puścić gazy
- lub jeszcze gorzej.
Oddać Mickiewicza Litwinom
Słowackiego zapomnieć
Dzisiaj wiersz - ma być trucizną
Dzisiaj wiersz - musi boleć
Zatopić wszystkie tankowce.
Podpalić biurowce i szkoły.
A potem, z szyderczym uśmiechem,
Tańcząc rozrzucić popioły
I zacząć od nowa
Przekuwać Poezję w życie
Czekać na proces odwrotny
Gdy zacznie się, patrzeć w zachwycie
to dziwka,
to wrzód na dupie,
– mój Boże.
Przez nią publicznie zakrzyknąć: Poezja !
to jak w towarzystwie,
puścić gazy
- lub jeszcze gorzej.
Oddać Mickiewicza Litwinom
Słowackiego zapomnieć
Dzisiaj wiersz - ma być trucizną
Dzisiaj wiersz - musi boleć
Zatopić wszystkie tankowce.
Podpalić biurowce i szkoły.
A potem, z szyderczym uśmiechem,
Tańcząc rozrzucić popioły
I zacząć od nowa
Przekuwać Poezję w życie
Czekać na proces odwrotny
Gdy zacznie się, patrzeć w zachwycie
słaby+
25 głosów
Usunięto 1 komentarz
przysłano:
21 kwietnia 2002
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Nie znosze jednak w poezji jezyka ulicy typu "wrzod na dupie" czy "dziwka". Poza tym nie rozumiem co masz na mysli piszac ze dzis wiersz ma bolec - zawsze mialem wrazenie ze romantycy mieli bole duszy i sercowe jak malo kto inny... wiec moze ty wcale nie bronisz romantyzmu ... juz nie wiem, w tym chaosie zgubilem sie, czy ty sam wiesz co chciales przekazac???
Calosc niestety nie trafia do mnie.
Nawiasem mówiąc bardzo lubię piętnowanie pseudoartystów, którzy nie tyle cierpią co chcą cierpieć, a już najbardziej chcą żeby cały świat o tym wiedział.
Dziekuje za taki rodzynek w ciescie! -
jezyk polski jest tak bogatym jezykiem ze jak zaden inny pozwla wyrazic caly wachlarz najbardziej skrajnych odczuc w cywilizowany sposob. Marny to "poeta" ktory by wzmocnic odbior wlasnego "dziela" zaczyna "rzucac miesem" w odbiorce.
Odnosnie tekstu - nadal nie trafia do mnie bo nie rozumiem przeslania ale oczywiscie zgadzam sie z Tabu - jesli budzi dyskusje to jest wart uwagi - chocby po to by wyrobic sobie wlasne zdanie.
wiersz mi sie podoba choc musze przyznac ze aandt ma troche racji, w ogole to piszesz fajne comments...
Właściwie powinienem to zostawić "bez commentsa"...
"z szyderczym usmiechem" patrzę na Twój bunt, poeto?
wiersz nie powinien wyznaczać sfer nowych obyczjów
wiersz nie powinien być pomnikiem czy gazetą
wiersz powinien być... poetą
(sorki za braki ale nie uprawiam rymowanek)
I jeszcze jedna sprawa. Kwestia wulgaryzmów poruszona w komentarzach. Moim zdaniem wulgaryzm to takie samo słowo jak każde inne, zawiera on określone znaczenie oraz dość spory ładunek emocjonalnego zabarwienia, nie należy oczywiście nadużywać tego typu zwrotów, lecz tam gdzie, mówiąc pokrótce, "pasują", nie widzę żadnych powodów by ich nie używać.
Na koniec mam propozycję. Dobrze by było, gdyby w komentarzach zawarta była ocena i uzasadnienie, bo zazwyczaj ograniczacie się do samego uzasadnienia.
Dziekuję za wszystkie komentarze i zapraszam do lektury innych moich utworów.
Po co o tym piszesz?
Przyznaje ze nie zrozumialem wiersza do konca i nie dostrzeglem w niej tej ironii i maniery wspolczesnych poetow o ktorej tekst mowi.
ale nadal nie rozumiem co piszesz w komentarzu - ze podmiot i autor to tutaj nie to samo - nawet jesli tak jest choc teraz widze ze opinie podmiotu sa spojne poprzez caly tekst to jakie ma to tutaj znaczenie?
Czytelnik ocenia autora i nie widze nic w tym zlego. Czy ty chcesz by kazdy tutaj robil analize literacka wiersza na strone minimum A4 glowiac sie najpierw co ma na mysli autor, potem podmiot liryczny a na koniec dywagowal czy te dwie osoby to ta sama?
Dodatkowo, niesłusznie być może, odniosłem wrażenie, że część komentarzy była złośliwym atakiem na moją osobę. Jeżeli tak nie było - przepraszam, ( miewam czasami takie paranoidalne ataki ;-) ).
Pozdrawiam
Jakub