Literatura

Baśń tysiąca i jednej nocy (wiersz)

Marcin Olszewski

Blask stroboskopów, światło na włosach

Miękkie fotele, walki na scenie. Wieczór

Piwo w szklance, uśmiechy tych które walczą

Postawicie na którąś, chłopaki? Oglądajcie

 

Potem noc. Dwa pokoje w domu. Zetknięcia ciał

Przyjemność, która dała początek czegoś nowego

W bardzo młodym wieku. Wieczór, rzędy, uśmiechy

Muzyka, przyciemnione światła. Gładkość ciała

 

Wizyty. Wspólne wypady do klubów, zakupy. Sen

Zwierzenia. Mapa ciał Warszawy, perfum na twarzy

Szminek po pocałunkach. Gdzie czas nie kończy się

Na seksie. Twój problem, moim problemem. Poradzimy

 

Masz zakupy do lodówki. „Jesteś moim rycerzem z bajki?”

Jestem. Z bajki nazywanej życiem. Gdzie nie pytamy się

Co kto robi i dlaczego, chyba że chcemy. Gdzie drinkujesz

By zabić stres i to czego tak naprawdę nie chcesz robić

 

Ile jest warta godzina życia, noc, tydzień? Ile jesteśmy

W stanie poświęcić dla realizacji potrzeb. Tych

Na chwilę, tych na całe życie. Nie ma takiej ceny

Nie wszystko za kasę. 100 i więcej kobiet

 

Spotkaliśmy się na drodze życia

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 13 kwietnia 2024 (historia)

Inne teksty autora

Numer
Marcin Olszewski
Bez limitu
Marcin Olszewski
Bezdomny
Marcin Olszewski
Deadline
Marcin Olszewski
Ragana
Marcin Olszewski
Lepsze życie
Marcin Olszewski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca