*** (wiersz)
mescalito
wszystko się w Nas kotłuje
jestem bezpłodny
znam się na tym
nicości nie pozostawiam suchej nitki
myślę pozornie
ale świat się skupić musiał
i wybuchnął w przedziwnej formie
rosłem, dorosłem, przerosłem
rosół w niedzielę schabowe uczucia
doczekałem się w poczekalni
żywych umarłych
wstało słońce
jestem bezpłodny
znam się na tym
nicości nie pozostawiam suchej nitki
myślę pozornie
ale świat się skupić musiał
i wybuchnął w przedziwnej formie
rosłem, dorosłem, przerosłem
rosół w niedzielę schabowe uczucia
doczekałem się w poczekalni
żywych umarłych
wstało słońce
dobry
7 głosów
przysłano:
7 kwietnia 2009
(historia)
przysłał
Marcin Sierszyński –
7 kwietnia 2009, 20:25
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
2)A po za tym podoba mi się, bo odcina się od tych znienawidzonych przeze mnie (szczerą nienawiścią) wywrotowych egzaltacji na temat duszy i cierpienia, którym zawsze wstawiam niskie oceny (tak, to ja, he, he...)
Tym razem będzie "bardzo dobry" mimo, że od rana mnie brzuch boli :)
pozdrawiam,
kussi