Literatura

Szeptem (wiersz klasyka)

Zbigniew Herbert

pozdrowienie zamkniętym powiekom
pokłon ciału gorzkiemu we śnie

i oddechom skrzypiącym jak żuraw
krwi czuwającej

przebaczenie głowie
która nieświadoma bluźnierstwa usnęła na moim ramieniu

a to Ty
Tyś jest gniazdo
i cierń

bez Ciebie
sen pełen kamieni
muł w gardle
gruda ziemi na oczy

przyjm głowę
która nieświadoma usnęła na moim ramieniu

daj wejść -

po liniach opuszczonych
po zatrzymanych ruchach
z małej kotliny powietrza
z której powstali zmarli

przysłano: 5 marca 2010

Zbigniew Herbert

Inne teksty autora

Przesłuchanie anioła
Zbigniew Herbert
Przesłanie Pana Cogito
Zbigniew Herbert
Węzeł
Zbigniew Herbert
Przedmioty
Zbigniew Herbert
Apollo i Marsjasz
Zbigniew Herbert
Piekło
Zbigniew Herbert
Kura
Zbigniew Herbert
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca