na obecność lub wyjście z cienia (wiersz)
max osipp
... wszystko jest teatrem wystarczy
patrzeć przez tekturowe pudła
kawałkami języka i nadawanie nazw
gdy zaczyna albo wycieka że takie
nam bliskie niczym dygotanie łodyg
że dalej niż daleko stąd
gdyż każda droga jest na rzut okiem jak
na pocztówkach z newcastle nawet wtedy
kiedy nic nie mówisz
o wiele bardziej niż dzisiaj
są dni które łączą i wszystko pachnie
w cudzysłowach o ucieczkach aż przeraża
stadem myśli że to tylko kolejne
otwieranie snów
niczego sobie+
2 głosy
przysłano:
5 kwietnia 2008
(historia)
przysłał
osipp –
5 kwietnia 2008, 07:39
autoryzował
Marek Dunat –
7 kwietnia 2008, 14:36
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Poza tym, tekst niczego sobie. Jestem za pierwszą stroną dla niego.