Swietny tekst Aldonko, piękna polemika i trafnie wyprowadzony wywód o symbolach. Ataraksja śłicznie to powiedziała :) Kłaniam się ataraksjo.........
Myslę,ze potrzeba nam dużo takich dyskusji, i to nie tylko o symbolach ale i o sztuce.
no to panie Grześ odpowiem ,że nie przyjmowanie żadnej prawdy samo w sobie też jest juz jakąś tam prawdą, nazywa się ona : nieufność. postawa ze wszech miar zrozumiała , bo ileż razy można dostawać w tym życiu kopniaka?
qrcze i uwierz mi pan Marku panie że przesadziłes z tym przyjmowaniem... qrcze od lat kilku.. nastu nie kupiłem zadnej prawdy.. a co dopiero przyjmować:(
panie Marku.. z ogromnym zaciekawieniem chciałbym kiedys wiedzieć ilu w nas się miesci tych protestujących?.. w sumie nawet nie wiem o ilu podejrzewać...
w rzeczy samej tak to się nazywa pani Aldono Widłak, jednakowoż rozwinięte demokracje rozwinęły w sobie takie systemy obrony mniejszości , iż te mogą czuć się w nich jak ryba w wodzie, czego niestety nie można rzec o naszym kraju z jego zapyziałym narodowo- moherowo- katolicko - pseudodemokracją.
Zgadzam sie pani Aldono Widłak ;) przynajmniej z tym ,że wypadałoby by tak sie działo . jednak nikt nie zmusi mnie bym okazywał szacunek czemus co mojego szacunku nie budzi. mogę natomiast nie sprawiać przykrości komuś kto wyznaje jakieś niesłuszne według mnie zasady(symbole) nie zwracając na nie szczególnej uwagi . mogę tak postępować tylko do momentu , gdy ten ktoś nie zaczyna uzurpować sobie prawa do jedynej słusznej drogi . niestety tak jest w naszym kraju ,że większość chce narzucać swoją wolę inaczej myślącym . dlatego jako człowiek niepokorny nie moge czasami milczeć widząc ,że depcze sie przy okazji moja godność.
Może ja się starzeję po prostu? Idę sobie przypomnieć moją datę urodzenia, bo może jestem z tego rocznika, który powinien się pienić, tylko mi się pomyliło.
Myslę,ze potrzeba nam dużo takich dyskusji, i to nie tylko o symbolach ale i o sztuce.