barbórkowe malowanki / duma ew

Komentarze

  • ew
    Latte- dzięki wielkie

    Michał - powiem tak : są sprawy i są rzeczy, nad którymi trzeba się pochylić innym językiem, tak jak przy pisaniu o salonach, gdzie łatwiej jest zrozumieć sens pisząc językiem wyrafinowanym, tak jak o kloszardach, gdzie łatwiej wydobyć klimat wtrącając wulgaryzmy, myślę że pisanie gwarą przybliża czytelnika do tematu, czytelnika, który tę gwarę rozumie.
    Co do rymów sypiących się, masz rację, prowadzenie tekstu nie jest wysokich lotów i ja to wiem, poezji pewnie też mało i pewnie też masz rację, niestety :)

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Michał Domagalski
    *o nich ich językiem (miało być)

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Michał Domagalski
    Cóż! Nieprzyjemność lekturowa brała się z tego, że jest to dla mnie obce narzecze. Ja chyba nawet nie bardzo lubię. W ogóle zapisać gwarę... Jak to zrobić? czy zapis fonetyczny wystarczy? czy nie było by błędem, gdyby zapisywać wszystko tak jak się wysławiają ludzie na co dzień? Nie wiem.

    Oczywiście rozumiem sam zabieg, że mówi się o ich językiem - chociaż nie zawsze to skutkuje. Jak wyszło tym razem? Poza rytmem i rymami mało zostało tu poezji. Rytm się nawet trochę sypie (tak na wyczucie biorąc, choć może się mylę). Jest jeszcze stylizacja językowa, ale to zjawisko również obecne w prozie.

    Pewnie warto się tak bawić, bo są tacy, którzy się z tego cieszą. Może to dobre. Pewnym natomiast, że po prostu nie dla mnie.
    Pozdrawiam!

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Latte
    Za wyśmienity klimat za prawdziwość obrazu za umiejętność napisania tego w gwarze Ew chylę czoła...


    · Zgłoś · 16 lat temu
  • ew

    nie wierzę wena - ja sobie bardzo wzięłam do serca, bardzo, i słowo daję że o tym podobaniu powtórzysz mi głośno.
    kiszka, estel , kiszka, ot życie
    domnul - dzięki wielkie
    nitjer -może odważę się wkleić następny
    Grzesiek - trafiłeś w sedno, dokładnie to chciałam napisać co wyczytałeś, estel chyba też wyczytała i nitjer , więc chyba mi się udało

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • anonim
    hayde
    po prostu wuszt.

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Grzesiek z nick-ąd
    p.s. wunszt? czy wurst?

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Grzesiek z nick-ąd
    a ja wiem z jakiej strony go obejrzeć...
    i wiem jak bardzo sarkastycznie zza naprzeciw widzę ową dumę...
    i gdybym nie musiał tyle gimnastyki włozyć w czytanie.. ech....

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • nitjer
    Dumy tu dużo i goryczy także. Życiowy ten wiersz. Bolesny. Prawdziwy taki, że nie może się nie spodobać. A śląska gwara, jaką tu się tak zręcznie posłużyłaś, jeszcze bardziej mnie do tego utworu przekonuje. Dołączam do tych, którzy namawiają Cię do napisania co najmniej kilku następnych wierszy w podobny sposób.

    Pozdrawiam :)

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Kuba Nowakowski
    ja jestem smakosz, podróżnik i kręcigęba - takie nowinki lubię

    · Zgłoś · 16 lat temu
Usunięto 1 komentarz