Z listów do oli. Sklejam twoją potłuczoną przeszłość. Krystian T.

Komentarze

  • Krystian T.
    Domimiko, ja też lubię nawiąŻywać do czegoś ;)

    · Zgłoś · 14 lat
  • Krystian T.
    mhm, ale jak ktoś kiedyś stwierdził, prawdziwym poetą jest ten, kto nie wstydzi się żadnego ze swoich wierszy, nawet tych słabych.ja staram się wypełniać to stwierdzenie od początku do końca. ale chyba dam odpocząć poezji, mam jeszcze jedno. może to do gustu komuś przypadnie.:)

    · Zgłoś · 14 lat
  • Dominika Ciechanowicz
    Jak dla mnie za duże nagromadzenie śmiertelnych rekwizytów. Przy takiej ilości słów nawiążujących do umierania przestają one robić jakiekolwiek wrażenie na odbiorcy.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Krystian T.
    dzięki:P

    · Zgłoś · 14 lat
  • Marcin Sierszyński
    No że nieźle. Bardzo nierówno piszesz. Raz zdarzają ci się cudne perełki, ale otoczone mizernością; czasem cały wiersz dobry, a czasem od początku do końca zły. Powyższy jest jakby okresem przejściowym. Może warto mniej pisać, a z większą werwą?

    O to cho, zią. :P

    · Zgłoś · 14 lat
  • Krystian T.
    ok, to skoro poczekacie, no to dobra

    i jeszcze:

    Marszyński - Aaahaa, ale o co cho??

    · Zgłoś · 14 lat
  • Figa
    poczekamy te 12 lat, a co tam :P psychiatra musi być :D

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    a mnie tylko zachwyca " Umarłą też najgorszą nie byłaś " :))

    · Zgłoś · 14 lat
  • Marcin Sierszyński
    Aaahaaa...
    "Umarłą też najgorszą nie byłaś" i "Nie poszłaś nigdy na skargę
    piechotą do Boga"
    to lepsze fragmenty.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Krystian T.
    dobra, jeszcze pomyślę. dzięki:)

    · Zgłoś · 14 lat