Z listów niedostarczonych do Olivii. Możemy już pana wypuścić do domu, widać poprawę. Krystian T.

Komentarze

  • Justyna D. Barańska
    no dobra, to ja nie jestem do końca przekonana, to po pierwsze, bo już się wypowiadałam w tej kwestii. ale po drugie: to na pewno ma być w poezji?

    · Zgłoś · 14 lat
  • Krystian T.
    przepraszam za rozczarowanie, obiecuję poprawę po przerwie ;)

    · Zgłoś · 14 lat
  • Jacek
    Obok takiego tytułu nie mogłem przejść obojętnie, atu nieścisłości gąszcze.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Figa
    mądry człowieczek? gubisz się w krótkim opowiadaniu...
    Lepiej porzuć mnie jak odkłada się misia na półkę - jak się odkłada to się nie porzuca, albo raczej jak się porzuca to nie odkłada.

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Jak wolisz, nic na siłę.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Krystian T.
    niczego, w sumie to miało być ostateczne pożegnanie, i to chyba nie z tobą tylko... ale spokojnie, jestem mądry człowieczek i nie zrobię sobie kuku. za dużo mam jeszcze do zrobienia :)))))

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Nie o to pytałam. To akurat wiedziałam już wczoraj i stąd mój pierwszy komentarz i wiadomość na priv z południa. Pytam: co dalej? Każdy list jest pisany w jakimś celu... Czego teraz oczekujesz?

    · Zgłoś · 14 lat
  • Krystian T.
    dopieścimy tytuł, by był czytelniejszy ;)

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    I co w związku z tym?

    · Zgłoś · 14 lat
  • Krystian T.
    a listy niedostarczone też coś mi przypominają... że się twoimi słowami posłużę...

    · Zgłoś · 14 lat