Pawłowi (wiersz)
Yaro
Byłeś gołębiem na dachu zerwanym do lotu
odfrunełeś już cię nie ma
nie masz kłopotów żadnych trosk
trwam w smutku w cichej modlitwie
szeptem słów szelestem piór
patrzę w niebo jak w lustrze widzę ciebie
ostatni lot ostatni dzień spojrzenie w okno
nie ma w twoich oczach niepokoju
w oknie do nieba
niczego sobie
2 głosy
przysłano:
3 kwietnia 2024
(historia)
przysłał
Yaro –
3 kwietnia 2024, 16:12
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się