Literatura

Twój bóg wybrał mnie (opowiadanie)

vice president

Tej nocy, On trzyma swoje silne, wielgachne łapy na mojej wątłej piersi. Dziewczyna z łóżka naprzeciwko wytrzeszcza oczy, w których błyska zazdrość i nienawiść, czysta, żrąca nienawiść. W jej oczach tańczą gromy, wycelowane prosto we mnie. Nie porusza się, tylko te oczy – Twoje oczy - są żywe jak nigdy, rzucają się i krzyczą. 

 

Uśmiecham się pod nosem. On jest mój, myślę. Wybrał mnie. Czuję te jego ręce, zdolne pochwycić i zmiażdżyć cały świat, jak nędzną mróweczkę. Ręce, które są świadkami jego życia, mapami przeżytych historii, o których mi może kiedyś opowie. Pobróżdżone i całe w bliznach i suche, ta suchość drażni moją gołą skórę. Kiedy odrywa jedną z rąk, całkiem przypadkowo zahacza o jeden z moich sutków. Całkiem przypadkowo wywołując dreszcz elektryczny przepływający przez całe moje ciało. 

 

Dziewczyna widzi, jak się wzdrygam. Widzi rozkoszne drgnienie, którego tak bardzo chciałaby sama doświadczyć. Gromy w jej oczach zamieniają się w autentyczną chęć mordu. Nadal się nie porusza, ale jej ciało gotowe jest do skoku, naprężone i gotowe. Widzę, jak stoi na jednej z chmur, upodlona anielica, i miota we mnie błyskawicami. 

 

Bo śmiałam podejść o wiele za blisko do niewłaściwego Boga. 

 

Widzę to, jak bardzo chciałabyś, żeby to Twoje piersi całowały jego dłonie, chciałabyś się mu oddać w całości, chciałabyś zrobić dla niego wszystko. Przykro mi. On chce mnie. Niezależnie, co bym powiedziała czy zrobiła, żeby Cię uspokoić, i tak nie wyjdzie. Rozjuszę Cię jeszcze bardziej, anielico. 

 

Nic nie poradzę, Twój Bóg wybrał właśnie mnie. I wierz mi, zrobię wszystko, żeby tak pozostało. 

 


słaby+ 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
marzena
marzena 14 kwietnia 2020, 08:40
zastanawia mnie, pomyślę co lepsze...
Ala
Ala 14 kwietnia 2020, 18:39
a to zazdrośnica fuj ;-)
a tu nie ma czego zazdrościć
przereklamowana sprawa.
Ala
Ala 14 kwietnia 2020, 18:41
/Twój bóg wybrał mnie/
to każdy ma swojego boga ??
Avlis Murer
Avlis Murer 14 kwietnia 2020, 19:20
"to każdy ma swojego boga ??"
Trzeba się Każdego zapytać.
Ala
Ala 14 kwietnia 2020, 19:53
No ale z tytułu wynika że iż ty rozróżniasz/znasz czyjegoś boga .
.. i jest on też twoim bogiem skoro wybrał cię czy jak w końcu z tymi bogami ciebie więc pytam ;-?
Avlis Murer
Avlis Murer 14 kwietnia 2020, 20:38
Przypominam, że podmiot liryczny nie oznacza to samo co autor.
Ale tak - każdy ma swojego boga. Każdy w samotni swojej indywidualnej świadomości ma swoje własne wyobrażenie boga i tym, czym bóg jest. Jeżeli nie wejdziemy bezpośrednio w psychikę drugiej osoby, przekraczając granice własnej percepcji - nie dowiemy się, czy jego obraz czegokolwiek pokrywa się z naszym.
Każdy jest samotną wyspą, w swojej własnej świadomości, której tylko on sam może doświadczyć.
laura 14 kwietnia 2020, 21:16
co to za ramota. wydymana przez Boga. boszz.
Ala
Ala 14 kwietnia 2020, 21:24
laura :))) boszz...same problemy z tymi bogami :)))
/Przypominam, że podmiot liryczny nie oznacza to samo co autor/
a w tym przypadku autor utożsamia się z podmiotem lirycznym?
laura 14 kwietnia 2020, 21:50
ja to mam w dupie podmioty liryczne i jakieś pseudoliterackie rozmowy przy ciasteczku i kawusi. jebać to.
Ala
Ala 14 kwietnia 2020, 21:57
laura - no to co ty tu robisz !?
laura 14 kwietnia 2020, 22:02
śmiech z ciebie pało :)
alu, myślisz, że to ma jakieś znaczenie ?
Ala
Ala 14 kwietnia 2020, 22:06
laura: "ja to mam w dupie podmioty liryczne i jakieś pseudoliterackie rozmowy przy ciasteczku i kawusi. jebać to"
...a twoje teksty to też pseudoliterackie wypociny przy ciasteczku i kawusi?
marzena
marzena 14 kwietnia 2020, 22:19
kupić wam miotły? jest zlot, niedługo ;-)))
Ala
Ala 15 kwietnia 2020, 00:26
pożyczysz swoją?
Ala
Ala 15 kwietnia 2020, 00:29
laura: /śmiech z ciebie pało :)
alu, myślisz, że to ma jakieś znaczenie ?/

hmm "pało" to od pałania czy od czego ?
o jakie "to" pytasz ?
Avlis Murer
Avlis Murer 19 kwietnia 2020, 22:02
Cieszę się, że mój tekst wzbudził w Was tyle emocji.
Ala
Ala 19 kwietnia 2020, 23:39
hmm wszystko sprowadzić do emocji i nic tylko wzbudzać emocje i cieszyć się z emocji !? a może pobudził do przemyśleń refleksji vicek tego nie widzi .
Avlis Murer
Avlis Murer 20 kwietnia 2020, 00:36
A to tym bardziej się cieszę, jakiekolwiek przeorganizowanie umysłowe często wychodzi na zdrowie.
Ala
Ala 20 kwietnia 2020, 15:15
Wymuszona ofiara panu bogu nie miła - a jakiekolwiek przeorganizowanie umysłowe nie zawsze wychodzi na zdrowie.
przysłano: 14 kwietnia 2020 (historia)

Inne teksty autora

Rudy
vice president of nothing
Rudy
vice president of nothing
broń, boże
vice president of nothing
Błyskotka
vice president of nothing
Małe życie, mała śmierć
vice president of nothing
Ubiorę serce w garnitur
vice president of nothing
Poplamię drewno szałem
vice president of nothing
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca