Nie

Stanisław Barańczak

 

To tylko słowo „nie”, któremu nadać

bagaż strzaskanych kości i wylanej krwi

potrafi nawet ciemność z twojej krwi i kości,

to nieświadome dzieło bólu (wszelkie prawa

zastrzelone), którego zakrwawione kopie,

czcionkami chłosty odbite od kości, arkusze

przeszyte nicią strzałów,

możesz co dzień podnosić z chodników zmęczonym

wzrokiem, wczytywać się w nie bezradnością rąk,

to tylko słowo „nie”, ostatnie słowo

w dziedzinie krwi – a poznasz ją zaraz na wylot

roju pocisków z luf;

 

to tylko słowo „nie”, miej je we krwi

która spływa kroplami po murze o świcie,

daję tobie to słowo, jakbym dawał głowę

za to, że ból istnieje, jakbym gardło dawał

za sprawę żył i ścięgien, i mięśni, i skóry;

czytam ci z liter bólu, ze skręconych nerwów

pospiesznie zapisane słowa o tych, co gotowi

zawsze otworzyć list cudzego ciała,

rozciąć kopertę skóry i złamać szyfr kości;

to tylko słowo „nie”, ostatni krzyk

modlitwy krwi, którą dzisiaj odmawiam za ciebie,

którą odmawiam sobie prawa do odejścia

 

Inne teksty autora

Stanisław Barańczak
Stanisław Barańczak
Stanisław Barańczak
Stanisław Barańczak
Stanisław Barańczak