O, cóż jest piękniejszego niż wysokie drzewa,
W brązie zachodu kute wieczornym promieniem,
Nad wodą, co się pawich barw blaskiem rozlewa,
Pogłębiona odbitych konarów sklepieniem.
Zapach wody, zielony w cieniu, złoty w słońcu,
W bezwietrzu sennym ledwo miesza się, kołysze,
Gdy z łąk koniki polne w sierpniowym gorącu
Tysiącem srebrnych nożyc szybko strzygą ciszę.
Z wolna wszystko umilka, zapada w krąg głusza
I zmierzch ciemnością smukłe korony odziewa,
Z których widmami rośnie wyzwolona dusza...
O, cóż jest piękniejszego niż wysokie drzewa!
Wysokie drzewa
Staff Leopold
Inne teksty autora
Staff Leopold
Staff Leopold
Staff Leopold
Staff Leopold
Staff Leopold
Staff Leopold
Staff Leopold
Staff Leopold
Staff Leopold
Staff Leopold
Staff Leopold
Staff Leopold
Staff Leopold
Staff Leopold
Staff Leopold
Staff Leopold
Staff Leopold
Staff Leopold