Literatura

Złota stronica (wiersz klasyka)

Pawlikowska-Jasnorzewska Maria


Porywczy wiatr historii, o niezwykłej sile,
W otwartej Księdze Świata, ciężkiej od stuleci,
Przewrócił nagle jedną, drugą, trzecią stronę,
Aż się w oczach litery mącą - a treść liter
Płynie szybciej od życia - i któż jej nadąży?

Bluszcz wieńczy brzeg tych stronic, wiążąc się w girlandy,
I straszą nas ryciny: krzyż, płacząca brzoza,
Dziecko skryte wśród mogił i bombą zabite,
Tuż obok cichej, z ziemi wydartej martwicy,
Zadomowionej dotąd w śmierci ciemnoziemnej
I uśmiechniętej sucho ust swych pergaminem
Na myśl, że raz się żyje, lecz i raz umiera...

Wichrze, wzmóż się i szarpnij ten obraz! Błagamy
O następną stronicę! Winna być słoneczna,
Barwna jak świat po burzy, niewinnie wesoła,
Z wielką tęczą, z gołębiem lecącym pod tęczą,
Jak pod łukiem kwitnącej, jabłonnej gałęzi,
Z dwiema rękami, mocno zwartymi w uścisku:
Boską: białą, promienną - i ludzką: roboczą.


Maria Pawlikowska - Jasnorzewska





przysłano: 4 czerwca 2009

Pawlikowska-Jasnorzewska Maria

Inne teksty autora

Miłość
Pawlikowska-Jasnorzewska Maria
Samobójca
Pawlikowska-Jasnorzewska Maria
Stara kobieta
Pawlikowska-Jasnorzewska Maria
Ogród
Pawlikowska-Jasnorzewska Maria
Ślepa
Pawlikowska-Jasnorzewska Maria
Gorzka zatoka
Pawlikowska-Jasnorzewska Maria
Zanurzcie mnie w niego
Pawlikowska-Jasnorzewska Maria
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca