Wytnij mi na plecach imię
Swoje śmiercią chrzczonym kijem
Całuj mnie w kość ogonową
Do wyssania mózgu z głowy
Rozdrap mi kark paznokciami
Włosy wyrywaj garściami
Złam łopatki niech Ci będzie
Gryź pośladki Złość Ci przejdzie
- Mój wspaniałomyślny gościu
Dzisiaj nie przespałeś głodu -
Więc pogrzebacz rozgrzej w piecu
Ból zadawaj nie obiecuj
Możesz się na mnie wyrzygać
Popiół spod rusztu wysypać
Bierz żyletkę którą pachy
Golę tnij i perfumami
Skrapiaj W środek krzyży kopnij
Aż osypią się wnętrzności
Na co tylko wzrok Ci padnie
Tym uderzaj gdzie popadnie
[...]
Natrząsaj się z moich chęci
Ale pilnuj mojej śmierci
- Sieroto bez ojca matki
Ich zabiłeś dziś mnie zabij -
[...]
Możesz jeśli zechcesz zanieść
Do gazety anons: Puszczę
W pacht od zaraz tanią kurwę
Po czym głodnym towarzyszom
Mnie odstępuj Jedno tylko
Podaruj i Twojej czule
zrymowanej z Twoim bólem
Nie każ nigdy się odwracać
Gdy przed lustrem stoi naga
Inne teksty autora
Rafał Wojaczek
Rafał Wojaczek
Rafał Wojaczek
Rafał Wojaczek
Rafał Wojaczek
Rafał Wojaczek
Rafał Wojaczek
Rafał Wojaczek
Rafał Wojaczek
Rafał Wojaczek
Rafał Wojaczek
Rafał Wojaczek
Rafał Wojaczek
Rafał Wojaczek
Rafał Wojaczek
Rafał Wojaczek