*** (czasem...)

Halina Poświatowska

 

 

czasem

stęskniona okrutnie

pojawiam się ludziom

w mojej dawnej twarzy

idę na moich dawnych stopach

i dotykam ich uśmiechu

dawnymi rękoma

 

ale zdradza mnie

przejrzystość skóry

przypominającej strukturę papieru

i nieruchomość źrenic

i po przejściu moim

brak najbliższego śladu na śniegu

 

i nagle porażeni wiedzą

rozsuwają się wylęknieni

ofiarując mi wielką białą przestrzeń

bez horyzontu

Inne teksty autora

Halina Poświatowska
Halina Poświatowska
Halina Poświatowska
Halina Poświatowska
Halina Poświatowska
Halina Poświatowska
Halina Poświatowska
Halina Poświatowska
Halina Poświatowska
Halina Poświatowska