*** (odkąd ptaki odfrunęły...)

Halina Poświatowska

 

 

odkąd ptaki odfrunęły z moich słów

i gwiazdy zgasły

nie wiem jak nazwać

strach i śmierć i miłość

 

przyglądam się dłoniom

bezradnie

oplatają jedna drugą

i moje usta milczą

 

bezimiennie

wyrasta nade mną niebo

 

i coraz bliższa

bez imienia

ziemia rozkwita