Literatura

Mody (wiersz klasyka)

Jerzy Harasymowicz

Przychodzą mody poezji
jedna za drugą
coraz to nowy wyskakuje
znachor słowa
ja
czekać mogę długo

Ręce wetknąłem za las
jadę powozem roku powoli
moja moda to nieba koszula
rozpięta szeroko
na ulewy i mrozy

przysłano: 5 marca 2010

Jerzy Harasymowicz

Inne teksty autora

Niebo sierpniowe
Jerzy Harasymowicz
Nic nie mam
Jerzy Harasymowicz
Narowistość pióra
Jerzy Harasymowicz
Na dachu wagonu
Jerzy Harasymowicz
Sprawy jesienne
Jerzy Harasymowicz
Stare drzewo
Jerzy Harasymowicz
Spacer
Jerzy Harasymowicz
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca