Wiatr
Jaki wiatr
W kurtynę nocy dmie
Na pustej scenie
Ciemne przestrzenie
Zaraz pochłoną mnie
Dal
Jaką dal
Skrywa szkarłatny zmierzch
By ją odnaleźć
Muszę oszaleć
Pobiegnę tam gdzie kres
Nagły zachód słońca
Słońca wschód
Odmierzę tańczącą
Parą nóg
Po to tańczę, tańczę
Poprzez mrok
By ukoić istnienia głód
Wiatr
Jaki wiatr
Niesie świetlisty pył
Słońca, księżyce
Domy, ulice
Pędzą kontury brył
Dal
Jaką dal
Kryje kulisa mgły
Na wielkiej scenie
Jedno istnienie
I dekoracji zgrzyt
Uwięziona w czasie
Wyrwę sie
Przez kolczasty zasiek
Będę biec
Zgubię, zgubię pogoń
Zmylę ślad
I nie znajdzie mnie
Moja śmierć
Jaki wiatr
W kurtynę nocy dmie
Na pustej scenie
Ciemne przestrzenie
Zaraz pochłoną mnie
Dal
Jaką dal
Skrywa szkarłatny zmierzch
By ją odnaleźć
Muszę oszaleć
Pobiegnę tam gdzie kres
Nagły zachód słońca
Słońca wschód
Odmierzę tańczącą
Parą nóg
Po to tańczę, tańczę
Poprzez mrok
By ukoić istnienia głód
Wiatr
Jaki wiatr
Niesie świetlisty pył
Słońca, księżyce
Domy, ulice
Pędzą kontury brył
Dal
Jaką dal
Kryje kulisa mgły
Na wielkiej scenie
Jedno istnienie
I dekoracji zgrzyt
Uwięziona w czasie
Wyrwę sie
Przez kolczasty zasiek
Będę biec
Zgubię, zgubię pogoń
Zmylę ślad
I nie znajdzie mnie
Moja śmierć