Wzdłuż wielkich dróg
Zwykle biegnie rów
Gdy zmylisz szlak
Podziękujesz mu
Wokół nas miejsca coraz mniej
Ale zawsze przygarnie cię
Przydrożny rów
Zatrzymaj się
Zamień kilka słów
Skąd idziesz, gdzie?
Usiądź tu i mów
Pachną zielska, miękka jest darń
Dużo ciepła dla ciebie ma
Przydrożny rów
Noc przyszła już
Księżyc wchodzi w nów
Użyczy snu
Obok drogi rów
Kiedy znuży przestrzeń i pęd
Będziesz wiedział, jaki ma sens
Przydrożny rów
Siedzimy tak
Obok "wielkich dróg
Na drogach ruch
Nieśmiertelny kurz
Słońce pada prosto na twarz
Dobre miejsce na ziemi masz
Przydrożny rów
Zwykle biegnie rów
Gdy zmylisz szlak
Podziękujesz mu
Wokół nas miejsca coraz mniej
Ale zawsze przygarnie cię
Przydrożny rów
Zatrzymaj się
Zamień kilka słów
Skąd idziesz, gdzie?
Usiądź tu i mów
Pachną zielska, miękka jest darń
Dużo ciepła dla ciebie ma
Przydrożny rów
Noc przyszła już
Księżyc wchodzi w nów
Użyczy snu
Obok drogi rów
Kiedy znuży przestrzeń i pęd
Będziesz wiedział, jaki ma sens
Przydrożny rów
Siedzimy tak
Obok "wielkich dróg
Na drogach ruch
Nieśmiertelny kurz
Słońce pada prosto na twarz
Dobre miejsce na ziemi masz
Przydrożny rów