Ani jednej...
Ani jednej myśli odtąd wstecz'
Ni jednego za siebie spojrzenia!
Precz, elegio przeszłości, wspomnienia!
Cofnąć się? Za sobą stawiam miecz!
Ani jednej daremnej już łzy'
Ni jednego uczucia na mamo!
Z sobą, w jutro, wszystko, w czym tkwi ziarno'
Niech ochłapy i kości żrą psy!
Myśl przed siebie, nadzieję i wzrok!
Przed się, w górę! Co będzie, to będzie!
W tym, co będzie, wszak przyszłość się przędzie!
Jeśli ciemna? To w ciemność! Lecz w skok!
Przebrnąć' Przerwać! Przebić się! Bez trwóg'
Zmienić kulę stóp w skrzydła najletsze!
Pruć opory, jak strzała powietrze,
Aby utkwić tam, gdzie cel, gdzie Bóg'
Ani jednej myśli odtąd wstecz'
Ni jednego za siebie spojrzenia!
Precz, elegio przeszłości, wspomnienia!
Cofnąć się? Za sobą stawiam miecz!
Ani jednej daremnej już łzy'
Ni jednego uczucia na mamo!
Z sobą, w jutro, wszystko, w czym tkwi ziarno'
Niech ochłapy i kości żrą psy!
Myśl przed siebie, nadzieję i wzrok!
Przed się, w górę! Co będzie, to będzie!
W tym, co będzie, wszak przyszłość się przędzie!
Jeśli ciemna? To w ciemność! Lecz w skok!
Przebrnąć' Przerwać! Przebić się! Bez trwóg'
Zmienić kulę stóp w skrzydła najletsze!
Pruć opory, jak strzała powietrze,
Aby utkwić tam, gdzie cel, gdzie Bóg'